Recenzje

Niedźwiedź i słowik – Katherine Arden – recenzja

Niedźwiedź i słowik Katherine Arden recenzja

Kolorowa grafika z oprawy książki „Niedźwiedź i słowik” przypominająca ilustrację do baśni zapowiada równie barwną historię. Na szczęście w tym przypadku ocenianie po okładce ma sens. Niech nikogo nie zrazi teksańskie pochodzenie autorki – to nie jest kolejna Stephenie Meyer, która nie potrafi nawet realistycznie opisać pogody we własnym kraju… Katherine Arden nie tylko studiowała literaturę i folklor rosyjski, ale miała okazję mieszkać przez pewien czas w Moskwie. Czy to oznacza, że jej opowieść jest wiarygodna? Cóż, na pewno takie doświadczenie nie zaszkodziło, bo czytając książkę naprawdę czuć atmosferę wypełnioną pogańskimi zabobonami i słowiańską mitologią.

Co znajdziemy w książce “Niedźwiedź i słowik”

„Niedźwiedź i słowik” to osadzona w średniowiecznej Rusi baśń. Tak się też zaczyna, gdy w życiu młodej Wasi pojawia się macocha. Religijna fanatyczka wspierana przez obłudnego popa Konstantina, wprowadza porządki do tradycyjnego domu, a to oznacza zerwanie z pogańskimi zwyczajami. Ale Wasia widząc, jak opiekuńcze duchy opuszczają ich rodzinę, a demony zaczynają zagrażać Leśnej Ziemi, buntuje się przeciwko zmianom. Nieposkromiona dziewczyna jako jedyna jest bowiem w stanie stawić czoła najgroźniejszej z bestii…

Czy warto przeczytać “Niedźwiedź i słowik”?

Powieść K. Arden jest wyjątkowo udaną próbą stworzenia baśni na podstawie starych wierzeń i folkloru. Zaśnieżone lasy Rusi stwarzają niesamowitą atmosferę, która dla polskiego czytelnika z uwagi na podobieństwo słowiańskiej mitologii jest na swój sposób znajoma, a jednocześnie egzotyczna. Atutem jest tu również szereg oryginalnych bohaterów, a szczególnie temperamentna Wasia, dzięki której jesteśmy w stanie tak zaangażować się emocjonalnie w fabułę. Autorka stworzyła realistyczny obraz bojarskiego domu, carskich intryg, przeplatając to wszystko z klimatem magicznych opowieści przy ogniu o przyjaznych duszkach i groźnych demonach. „Niedźwiedź i słowik” jest pierwszą częścią „Trylogii zimowej nocy”.

SHARE
RELATED POSTS
Żar pocałunku - Dominika Smoleń
Żar pocałunku – Dominika Smoleń
Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań
Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań – praca zbiorowa
Pięćdziesiąt twrazy Greya recenzja
E.L. James i słynne „Pięćdziesiąt twarzy Greya” – recenzja

Leave Your Reply

*