
Hamlet należy do jednej z najpopularniejszych tragedii Szekspira, zaraz obok Romeo i Julii, Makbeta, Snu nocy letniej czy Otella. Nic więc dziwnego, że wielu reżyserów pragnie przedstawić własną wizję jego twórczości. Można położyć inny nacisk na różne aspekty przedstawienia, wątki czy postacie. Sama sztuka daje bardzo duże pole manewru dla interpretacji również dla poszczególnych aktorów wcielających się w postacie. W tej sytuacji reżyser postanowił uwspółcześnić Hamleta, ukazując nam ponadczasowość dzieła.

źródło: http://new.nazywowkinach.pl
Transmisja z 15 października 2015 roku
Przedstawienie “Hamlet” w reżyserii Lyndsey Turner od samego początku wzbudzało ogromne zainteresowanie. Ogromny wpływ na ten fakt miał aktor wcielający się w tytułowego Hamleta – Benedict Cumberbatch! Najsłynniejszy Sherlock, który za rolę w „Gra tajemnic” otrzymał nominację do Oscara. Warto jednak nadmienić, że aktor spędził kilka lat na teatralnych deskach zdobywając doświadczenie, więc nie był to jego debiut. Nie możemy jednak zapomnieć o innych postaciach, które uświetniły to przedstawienia:
– Anastasia Hille – Gertruda
– Ciaran Hinds – Klaudiusz
– Sian Brooke – Ofelia
– Leo Bill – Horacy
Wszystkie bilety na planowane przedstawienia zostały wyprzedane jeszcze przed pierwszym próbnym czytaniem scenariusza w teatrze. Tym samym tragedia jest najszybciej sprzedającym się wydarzeniem w historii Barbican Theatre w Londynie. Przy współpracy z Friedman Productions Sonia, spektakl “Hamlet” został transmitowany do kin w całej Europie i poza nią; stając się najchętniej oglądanym spektaklem w takiej formie!

źródło: http://new.nazywowkinach.pl
Pierwsze spotkanie z teatrem-retransmisją…
Nigdy wcześniej nie byłam na sztuce teatralnej w kinie. Było to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie, z którego jestem bardzo zadowolona. Czasem nawet miałam wrażenie, że widziałam więcej niż publiczność na Sali. Kamera nieraz docierała głębiej bądź pokazała nam z bliska co się działo na scenie, a takiej okazji „na żywo” się nie ma. Wtedy widzimy tylko tyle na ile wzrok oraz miejsce siedzące nam pozwala. Już na swojej liście mam kilka pozycji w tym balet.

źródło: http://new.nazywowkinach.pl
Współczesny Hamlet
Nie da się nie zauważyć, że sztuka została uwspółcześniona przez Lyndsey Turner, ale nie zrobiła tego w nachalny sposób. Historia oczywiście pozostała bez zmian, widać to głównie w ubiorze aktorów czy rekwizytach przedstawienia; zostały one jednak tak wybrane, że tworzą spójną całość. Mamy nowoczesne i piękne suknie, aparat fotograficzny którym Ofelia ciągle robi zdjęcia, czy ubrania Horacego bądź samego Hamleta – ten frak z napisem „King” i sportowe buty 😊
Wielka brawa należą się dla scenografa, to w jaki sposób przygotował scenę, przejścia z jednej sceny i pokoju do kolejnego. Już samo wykorzystanie aktorów do wnoszenia czy wynoszenia przedmiotów jest świetnym posunięciem! Należy przyznać, że scenografia stołu weselnego, samego ich pałacu oraz późniejszego gruzowiska, które z niego zostało zapierało dech w piersi. Wszystko zostało dokładnie i skrupulatnie przemyślane.
O fabule nie będę dużo wspominała, gdyż nie została ona zmieniona. Za to nadmienię o wysokiej grze aktorskiej każdego bohatera, niezależnie czy pierwszo czy nawet trzecioplanowego. Relacja Hamleta i Horacego była cudowna, tutaj nawet zastanawiam się czy ich znajomość nie weszłaby na zupełnie inny poziom gdyby nie Ofelia… między nią a Hamletem nie czułam niestety zbytniej namiętności czy uczucia. Za to jego niechęć do ojczyma była cudowna, czyste uczucie żalu, niechęci, a nawet nienawiści. Gertruda zaprezentowała pełne uczucie oraz omamienie przez Klaudiusza, tym samym nie wierząc swojemu synowi.
Tutaj nie ma co dużo pisać. Jeśli kiedyś zraziliście się do tej sztuki, to retransmisja powinna Was odczarować. 😊
I jeszcze kilka spraw organizacyjnych. Przedstawienie obejrzałam w KINO PRAHA, trwało ono 210 minut (z przerwą chyba 20 minutową – na ekranie widnieje zegar odliczający czas). Dla osób zainteresowanych innymi sztukami, polecam za subskrybowanie ich na STRONIE INTERNETOWEJ.

źródło: http://new.nazywowkinach.pl
6 komentarzy
Byłam raz na transmisji przedstawia, było cudowne. Czułam się jak w teatrze. Chętnie bym powtórzyła to doświadczenie.
Dla mnie to nawet lepsze niż sam teatr, bo kamera sięga głębiej i ma szersze pole widzenia.
Jeszcze nie miałam okazji być w kinie na retransmisji sztuki teatralnej, jedynie na retransmisji TED. Ale aż z ciekawości zobaczę, czy któreś kino we Wrocławiu oferuje taką formę. Może akurat uda mi się ukulturalnić 🙂
Sprawdź koniecznie! Tej sztuki może już nie być, ale zawsze są inne równie ciekawe. Na tej stronie znajdziesz wszystkie informacje 🙂
http://new.nazywowkinach.pl/
Z wielką chęcią bym na takie przedstawienie poszła.
Idź koniecznie. Może jeszcze będzie kolejna retransmisja 🙂