Recenzje

Dobry omen – Terry Pratchett & Neil Gaiman – recenzja

dobry omen Terry Pratchett Neil Gaiman

Można powiedzieć, że powieść duetu Pratchett-Gaiman to nie nowość, a już „starzyna”, tak przynajmniej określiłby to William de Worde – bohater innej pratchettowskiej historii. Choć książka ukazała się już na początku lat 90., wielu usłyszało o niej dopiero po niedawnej telewizyjnej adaptacji „The Good Omens”. Mini-serial od Amazon Prime okazał się zresztą całkiem niezłą ekranizacją i wspaniałym hołdem oddanym zmarłemu w 2015 roku Terry’emu Pratchettowi.

O czym jest “dobry omen”?

„Dobry omen” to humorystyczna powieść z elementami parodii, a sama nazwa podpowiada do którego kultowego filmu nawiązuje jej treść. Mamy więc niebiańsko-piekielny duet, czyli anioła Azirafala oraz demona Crowleya – nomen omen (!) odwiecznych przyjaciół, którzy próbują odwlec koniec świata. Doprowadzić do apokalipsy ma oczywiście niedawno narodzony Antychryst. Pojawia się jednak jeden problem, gdy okazuje się on być zwykłym 11-latkiem z angielskiej prowincji. Przez całą fabułę przewija się szereg postaci i coraz bardziej absurdalnych wątków od tropicieli czarownic, po czterech jeźdźców apokalipsy oraz odgrywającą ważną rolę księgę bardzo dokładnych przepowiedni autorstwa Agnes Nutter.

Kunszt wykonania!

Pratchett i Gaiman nie zawodzą nawet tych czytelników, którzy omijają fantastykę szerokim łukiem. W „Dobrym omenie” znajdziemy wszystko co charakterystyczne dla stylu obu Brytyjczyków: ironiczny humor bazujący na znanych archetypach, szczerzy i realistyczni bohaterowie postawieni w surrealistycznych sytuacjach. To wszystko opowiedziane plastycznym językiem pełnym gier słownych, trafnych aforyzmów i rytmu, co niestety w polskim tłumaczeniu czasem kuleje.

SHARE
RELATED POSTS
Kaszka z mlekiem
Kaszka z mlekiem – Sarah Turner
Instytut Stephen King recenzja książki
Instytut (2019) – Stephen King – w imię wyższego dobra
rogi joe hill recenzja
„Rogi” autorstwa Joe’go Hilla – recenzja

Leave Your Reply

*