Stefan Darda bywa nazywany polskim królem horroru i przyrównywany do Stephena Kinga. Jego nazwisko jest znane wszystkim fanom tego gatunku. „Opowiem Ci mroczną historię” to zbiór krótszych i dłuższych opowiadań, które mają na celu tylko jedno – wywołać u czytelnika dreszcze emocji. Czy się udaje?

Poniekąd – naprawdę świetne historie, jak ta, o parze w jednym przedziale pociągu („Pierwsza z kolei”), mieszają się z tymi całkiem przeciętnymi – jak ta z o przyjaźni chłopca z jego kuzynką („Nika”). Stefanowi Dardzie nie można jednak odmówić kilku rzeczy: przede wszystkim doskonale radzi sobie z językiem i tworzone przez niego zdania gładko budują odpowiednio niepokojący klimat. A po drugie – naprawdę lubi otwarte zakończenia, tak, by czytelnik, mógł sobie sam dopowiedzieć ciąg dalszy i poczuł się niejako współautorem opowieści.

Zbiór liczy 360 stron i zawiera w sobie kilka opowiadań. Co tam znajdziemy? Wszystko! Duchy, wampiry, potwory – w tym też tego najstraszliwszego wśród strasznych – człowieka. Darda sięga po, zdawałoby się, proste tematy i wyciąga z nich naprawdę interesującą historię.

Jeśli jeszcze nie czytałeś, a jesteś fanem horrorów – sięgnij po tę pozycję, nie będziesz żałować. Być może jedne historie przypadną Ci do gustu mniej, wątki innych uznasz za nieco naciągane, ale z całą pewnością znajdziesz tam co najmniej kilka elementów, które nie pozwolą Ci się oderwać. Tak, jakbyś znowu był dzieckiem i czytał z wypiekami na twarzy i w tajemnicy przed rodzicami mroczne historie.