Recenzje

Kaszka z mlekiem – Sarah Turner

Kaszka z mlekiem

Kaszka z mlekiem

“Kaszka z mlekiem” jest odpowiedzią na to, co w całym okresie ciąży oraz po niej było ukrywane. Teraz o wszelkich niedogodnościach mówi się już głośniej, ale nadal starają się to wyciszyć. Sarah Turner postanowiła napisać książkę o swoich ciążach i macierzyństwie, wszystkich wadach i zaletach – bez ściemniania.

Kiedy ja rozpromienieję?

Mitów odnośnie ciąży narosła cała masa. Poczynając, od tego że to taki cudowny okres gdzie kobieta jest promienna, poprawia się stan skóry, włosów oraz paznokci. Poród to lekki ból, a późniejszy etap to prawie istna sielanka. Dziecko z początku dużo czasu śpi, a kobieta ma czas by dojść do siebie i wypocząć.
Jest to jedno z największych kłamstw jakie jest sprzedawane ludziom, chodź ma to swoje uzasadnienie. Po pierwsze wszelkie media – kiedyś pokazywało się tylko cudowny czas spędzony z dziećmi, obraz idylli gdzie wszyscy są uśmiechnięci i radośni, dobrze się bawią i wypoczywają. Kobieta ma czas na odpoczynek w trakcie ciąży, ubiera ładne sukienki i chodzi na spacery. Okres wczesnego macierzyństwa to małe uśmiechnięte szkraby śmiejące się z naszych telewizorów. Media kreowały obraz kobiety zapracowanej, ale zrelaksowanej która ma czas na przygotowywanie pysznych i domowych posiłków, mieszkanie wysprzątane, a wieczorem mąż zajmuje się dzieckiem i ona może odpocząć. Po drugie ludzie – nie ma co się oszukiwać, wolimy w internecie pokazywać te lepszą stronę swojego życia. Jeśli masz do wyboru wstawić zdjęcie z dzieckiem, które przed chwilą zwróciło jedzenie na twoją koszulkę a rodzinny spacer w parku to pokażemy spacer. Te dwa czynniki stworzyły obraz kobiety idealnej, która radzi sobie ze wszystkimi problemami i umie ze sobą wszystko pogodzić. Niestety większość z nas nie ma do dyspozycji niań, pomocy domowych czy kucharek i wszystko musi robić sama. Dziwią się czemu ich życie nie wygląda jak tych kobiet z telewizji czy gazet i popadają w przygnębienie czy depresję. Obecnie media oraz my sami pokazujemy również trudy okresu ciąży oraz wczesnego macierzyństwa, ale ten obraz wciąż jest zbyt idealny.

Kaszka z mlekiem

źródło: zdjęcie własne

Sarah Turner – mentorka wielu kobiet

Sarah Turner podczas swojego macierzyństwa dziwiła się czemu ona sobie nie potrafi z tym poradzić. Czemu jej stan “błogosławiony” i macierzyństwo nie były taką sielanką jak na wszystkich zdjęciach w mediach. Postanowiła w 2013 roku założyć bloga “The Unmumsy Mum”, w którym opisywała swoje macierzyństwo takie jakim jest: nieidealne, zabałaganione, nieperfekcyjnie i czasem do kitu. Bardzo szybko zrozumiała, że ten blog to była właściwa decyzja. Sarah tym sposobem pomogła sobie oraz wielu innym kobietom. Wszystkie zrozumiały, że nie tkwią w tym same oraz, że nie są jedynymi którym nie wszystko się udaje.
W książce znajdziemy opis jest ciąży oraz macierzyństwa, pokazując jak to wygląda naprawdę bez tych wszystkich wystylizowanych kadrów w telewizji czy na instagramie. Oczywiście nie pokazuje tylko minusów, bo jest też dużo pozytywnych wspomnień związanych z tym czasem 🙂 Mówi, że czasem ma dosyć i chętnie by sprzedała dzieci komuś, ale z drugiej strony czujemy jednak jej miłość do własnych dzieci. Chodź jak przypomnę sobie, że jako dziecko też potrafiłam uprzykrzyć życie, to nie dziwię się że rodzice chcą nas czasem zgubić :p

Kaszka z mlekiem

źródło: zdjęcie własne

“Kaszka z mlekiem” jest napisana w bardzo lekki i humorystyczny sposób, czyta się ją szybko i przyjemnie. Mogę ją polecić kazdej młodej kobiecie, zarówno takiej która ma dzieci oraz takiej co ciąże dopiero planuje. Dla mnie ta książka otworzyła oczy na pewne rzeczy, których nie wiedziałam (bo dzieci nie mam). Na samym końcu wypunktowała 50 rzeczy, których się dotychczas nauczyła i jest to idealne podsumowanie jej książki, mini poradnika 🙂

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Bukowy Las 🙂

SHARE
RELATED POSTS
Baśnie Barda Beedlea
Baśnie Barda Beedle’a – J.K. Rowling
Pytania małe i duze prosto od dziecka
Pytania małe i duże prosto od dziecka
Psiego najlepszego
Psiego najlepszego – W. Bruce Cameron
5 komentarzy
  • Radosna - Książki jak narkotyk
    7 maja 2020 at 00:12

    Raczej nie jestem to na ten moment książka dla mnie, ale chyba jeszcze przyjdzie na nią czas.

  • Bookendorfina Izabela Pycio
    5 maja 2020 at 08:02

    Przyznam, że zupełnie nie potrafię wpasować się w takie przygody czytelnicze, relaksu szukam w innych propozycjach spotkań z książkami. 🙂

  • Magdalena Szymańska
    5 maja 2020 at 07:46

    Chyba powinnam ja przeczytać ze względu na moją nazwę bloga 🙂 Choć ta powinna już być zmieniona…..

  • Rebel
    5 maja 2020 at 02:10

    Po tytule posta myślałam, że naprawdę będzie on o jedzeniu… xD Cóż, teraz mam ochotę na kaszkę kukurydzianą, a tematyka samej książki jeszcze długo nie będzie dla mnie.

  • zaczytanamarzycielka8
    4 maja 2020 at 22:20

    Takie książki mnie w ogóle do siebie nie przekonują. Ale recenzję czytało się naprawdę dobrze 😉

Leave Your Reply

*