LEGO Harry Potter, czyli kalendarz, który mogliście zobaczyć na naszym Instagramie, a dziś przychodzę z jego recenzją. Czy byłam zadowolona, czy taki kalendarz się opłaca oraz czy jest to odpowiedni prezent na Mikołajki?

Kalendarz adwentowy LEGO

W 2019 roku na Mikołajki dostałam kalendarz adwentowy z Harry’ego Pottera. U mnie Mikołajki obchodzi się symbolicznie, kalendarz adwentowy z czekoladkami, jakaś słodycz – nic dużego i zbyt kosztownego. Tutaj nastąpiło drobne wyłamanie, właściwie to był mój pierwszy prezent gwiazdkowy 🙂 W końcu dostać go 24 grudnia to tak głupio, a przyjaciółka wiedziała jak bardzo lubię święta oraz czas oczekiwania i postanowiła mi go jeszcze bardziej umilić.
Po otworzeniu prezentu chciałam od razu otworzyć wszystkie okienka, ale nie mogłam tego zrobić! W końcu już trochę dorosłam i obiecałam sobie otwierać każdego dnia po jednym okienku (z wyjątkiem 6 grudnia kiedy można otworzyć 6 naraz). Już po tych pierwszych okienkach byłam bardzo zadowolona z zawartości. Dodatkowo samo pudełko jest tak skonstruowane, że okienka są tłem a klapa podstawą, na której powinno się układać wyjmowane figurki.

Ludziki z magicznego świata

Muszę przyznać, że podoba mi się jakość wykonania, w końcu to LEGO więc zawieźć nie mogło. Harry, Ron czy Hermiona były dziećmi i mieli krótsze nóżki, a dorośli czarodzieje były normalnej wysokości. Każda z postaci miała dwie różdżki – na wypadek gdybyśmy jedną zgubili. Do tego wszystkiego znalazłam w środku ławy z jedzeniem, choinki, prezenty, sowę, skrzynię z książkami, a nawet posąg ze szkolnego korytarza (tę postać musiałam sprawdzić bo za groma nie mogłam sobie przypomnieć kim ona była). Do tego wszystkiego jeszcze bałwan, mini Hogwart Express czy szachy czarodziejów. Naprawdę po złożeniu wszystkiego i ustawieniu tworzyło to jedną spójną kompozycję!

Czy warto?

Zdecydowanie warto, a przynajmniej dla mnie! Ja już na etapie otwierania okienek obchodziłam się z kalendarzem adwentowym delikatnie, bo planuje go rozkładać co roku pod swoja choinką, a gdy samo opakowanie się zniszczy to zrobię coś swojego a figurki nadal zostaną. Bardzo podoba mi się różnorodność tych dodatków oraz dobór postaci. Niemniej polecam gorąco kalendarze LEGO zwłaszcza ze świata Harry’ego Pottera! Dla mnie to była olbrzymia radość otwierania każdego okienka 🙂

P.S. Wiem, że mamy połowę czerwca, ale nie mogłam się nie podzielić zawartością takiego cuda ^^